na bieZabawy, w których tata rządzi.

 

Dziś Dzień Doceniania Męża w związku z czym nie mogło zabraknąć artykułu na ten temat. Powszechnie uważa się, że to matki najwięcej uwagi i czułości poświęcają swojemu potomstwu. Tymczasem coraz więcej ojców decyduje się na tacierzyńskie, albo opiekę całkowitą nad dziećmi. Nie boją się wziąć do ręki drewnianych zabawek, a wręcz jazda samochodzikiem, budowanie z klocków sprawia im często ogromną frajdę. Wiadomo bowiem, że to co dla mamy wydaje się zbyt niebezpieczne z tatą jest ogromna frajdą. Rodzic płci męskiej nie powie, że jakaś zabawa jest fe, albo obrzydliwa. Z ojcem można na huśtawce latać wysoko, prawie aż do nieba. Oto kilka aktywności, w których ojciec rządzi:

• Nauka jazdy na rowerze. Czy to to rowerek biegowy, czy ten na 2, 3, 4 kółkach tata jest najlepszy w nauce jazdy. Wydaje proste, zrozumiałe komendy i nie obawia się o bezpieczeństwo malców. Wie, że bezpieczne zabawki są ważne, ale czasem zdarzy się obdarte kolano nawet najlepszym mistrzom kierownicy.
• Zjazd ze schodów na materacu. Pamiętam jak nic jak kolega wyjął materac z łóżeczka dziecięcego i pozwolił córce zjeżdżać na nim ze schodów. Świetna zabawa, na którą pewnie sama nigdy bym jej nie pozwoliła podczas dni spędzanych razem.
• Spacery odkrywców. Motywuj swoje brzdące do aktywnego spędzania czasu. Aby zachęcić je do wspólnych spacerów zabierzcie ze sobą jeździki, zabawki do ciągnięcia na sznurku, zabawki do pchania na patyku. To sprawi, że chętniej będą pokonywały długie odległości nie marudząc, że bolą je nogi. Jednocześnie zaciekawiaj je światem. Sprawdzajcie czy pod płytą chodnikową nie mieści się mrowisko, kto mieszka w dziupli, co kryje się w spróchniałym drzewie. Wzbudzaj w nich ciekawość świata. Ty w porównaniu do Twojej żony nie będziesz się bał, że się ubrudzi lub przestraszy.
• Hodowla pająków, mrówek, pszczół, dżdżownic, motyli czy biedronek. To fantastyczny pomysł na zabawę na balkonie lub tarasie. Dzieciaki mogą obserwować przyrodę nie wychodząc z domu i oswajać z nią mamę.
• Każdy maluch niezależnie od płci uwielbia pomagać ojcom w remontach, naprawach i budowaniu. Do wspólnej zabawy zachęcić można małego pomocnika także ofiarowując mu drewniane narzędzia. Nasz Kuferek Majsterek sprawi, że w domu zamieszka mały stolarz, mechanik lub konstruktor.
• Tropienie śladów. Gdy udamy się na spacer nad rzekę, do lasu, czy na łąki warto zabawić się w tropiciela lub detektywa. Spostrzegawczość, cierpliwość w rozpoznawaniu śladów stóp, łap, kopyt to świetna zabawa, zwłaszcza, gdy włączymy w to także odchody np. zajączka, ptaka Ostrzegałam, że to zabawy dla ojców. Wielu matką wydadzą się obrzydliwe.
• Plucie na odległość. Tej aktywności nie trzeba tłumaczyć i warto by była trenowana na zewnątrz.
• Puszczanie kaczek. Wybór odpowiedniego kamienia i technika czynią mistrza. Kto w tym pomorze, jak nie mężczyzna, który nie da się ograć w odbiciach po wodzie.
• Herbatka u księżniczki. Czuły i odważny ojciec nie boi się jak Hulk Hogan w filmie „Pan niania” ubrać się w tiulową spódniczkę i z koroną na głowie i wymalowanymi paznokciami pić kawkę z drewnianego ekspresu do kawy. Mężczyźni nie tylko córkom powinni okazywać czułość i delikatność. Synowie w każdym wieku uwielbiają zwariowane i szalone zabawy, współzawodnictwo, ale także przytulania, delikatności i czułości. Z drugiej natomiast stronny nie dajcie małym królewną się zdominować. Dziecko błyskawicznie uczy się na ile może sobie pozwolić i wykorzystuje to w każdej sytuacji.
• Wyjście na ryby. Już niedługo wypuszczą nas z domów i nie będziemy chcieli wrócić do czterech ścian. Łowienie ryb to znakomity sposób by spędzić czas na wolnym powietrzu. Nałożyć dżdżownicę na haczyk. Niestety to zajęcie dla osób o mocnych nerwach. Zdecydowanie nie dla mnie i nie ekologiczne.
• Wyjście na mecz. Jeszcze długo nie będziemy grupowo zbierać się na wydarzenia sportowe. Kibicowanie jednak czy to przed telewizorem czy na stadionie sportowym to domena mężczyzn.
• Zanim miną zakazy uczyć sportów, także tych drużynowych można już teraz. Gra rodzinna nie jest zabroniona. Dlatego wyjmijcie swoje sprzęty i trenujcie kręgle, piłkę ręczną, piłkę nożną, koszykówkę, hokej na trawie itp. Widziałam nawet jadąc z zakupami do babci tatę, który przez bramkę do ogródka grał w siatkówkę ze swoimi dwoma córkami.

Podpytajcie Wasze partnerki o ulubione zabawy pierworodnych. Gdy jesteście w domu łatwo to zaobserwować. Pamiętajcie jednak, że preferencje brzdąców zmieniają się wraz z ich wzrostem. Zmieniajcie i dostosowujcie zatem zabawy w domu i na polu/dworze do wieku dzieci.